Channa pleurophthalma – wilki Borneo i Sumatry

Channa pleurophthalma bez tajemnic, czyli wilki Borneo i Sumatry ...

Channa pleurophthalma...na początek przedstawię kilka faktów historycznych. Wspomnę o odkrywcy tego wężogłowa , który był naprawdę nieocenionym pionierem badań nad wieloma pięknymi i wspaniałymi gatunkami ryb.

Wspomniany przeze mnie badacz to Pieter Bleeker (ur. 10 VII 1819 w Zaandam – zm. 24 I 1878 w Hadze), holenderski lekarz i ichtiolog, znany z pracy nad rybami z Azji Wschodniej.
Bleeker opublikował łącznie ponad 500 prac z dziedziny ichtiologii, opisując 511 nowych rodzajów i 1925 nowych gatunków ryb, m.in. wężogłowy: Channa bankanensis, Channa marulioides, Channa melasoma, Channa stritata i wiele innych, znanych dziś akwarystyce taksonów.

 

Channa pleurophthalma w naturze,

Opis Channa pleurophthalma zacznę od przybliżenia biologii tego gatunku i opisu miejsca jego występowania. Ryba ta zamieszkuje rzeki i strumienie w południowo-wschodniej Sumatrze, w tym dorzecze Musi (Musi to nazwa prowincji, dzielnicy, a zarazem największej i najdłuższej rzeki Sumatry, liczącej 750 km) oraz wyspę Borneo (dorzecza Kapuas i Barito, jezioro Sentarum, gdzie znajduje się park narodowy – jest to ogromny teren zalewowy, składający się z sezonowych jezior słodkowodnych, bagien leśnych i lasów torfowo-bagiennych).

Opisywany wężogłów nie jest gatunkiem, który preferuje jedno określone siedlisko. Zamieszkuje zarówno wody czarne, bogate w taniny i humus, jak i wolne od tych związków. Występuje również na rozlewiskach, w wodach bardziej lub mniej zamulonych, czy też po prostu w wysychających bajorach (w których czasami zostaje uwięziony w czasie pory suchej). Najlepiej czuje się w mniejszych rzekach, strumieniach i czystych jeziorach, a także na mokradłach i w zalanych lasach. Tereny zamieszkiwane przez Channa pleurophthalma w dużej mierze pokrywają lasy bagienne i trawy, zaś powierzchnię zbiorników porasta hiacynt wodny (Eicchornia crassipes). Dla przykładu napiszę trochę o parametrach fizykochemicznych wody właściwych dla dwóch z typowych miejsc występowania tego wężogłowa. Oba leżą w południowej części Sumatry w Kuaitas.

Pierwszym z nich jest dzielnica Muar Enim. Woda w tamtejszych akwenach ma temperaturę 28-30°C i odczyn pH 5,5-6,5. Ilość rozpuszczonego w niej tlenu waha się od 4 do 5,5 mg/l, zaś dwutlenku węgla: od 5 do 7,6 mg/l.

W drugim z opisywanych siedlisk, leżącym w dzielnicy Banyuasin, parametry wody są podobne: temperatura 27-30°C, pH 5,5-6, tlen 3,7-5 mg/l i dwutlenek węgla 5,5-7 mg/l.
W obu przypadkach woda miewa barwę czarną, brązową, żółtą lub żółtobrązową.

 

„Pleuro-wilki” w akwarium,

Ryby w naturze mają średnio 40 cm długości, ale w korzystnych warunkach z łatwością przekraczają 50 cm. Należy więc zapewnić im odpowiednio duże pomieszczenie. W przypadku posiadania młodych ryb o długości 10-20 cm możemy pozwolić sobie na akwarium o długości 150 cm i pojemności 375-450l. Okres ten mija jednak bardzo szybko i po zaledwie 3-4 miesiącach, trzeba rozejrzeć się za czymś większym. Dla 20-30-centymetrowych „średniaków” konieczne jest akwarium o długości co najmniej 200 cm.

Za minimalną pojemność takiego zbiornika należy przyjąć 800l. Jest to, moim zdaniem, trochę dyskusyjne minimum, bowiem „Pleurophthalma” to ryba stadna, a trzymanie kilku aktywnych rozbójników w zbyt małym akwarium jest po prostu niedopuszczalne. Najzwyczajniej kłóci się to z naturą tych ryb. Osobniki w pełni wyrośnięte (50-60 cm co jest rzadkością) powinny być trzymane w akwariach o długości 250-300 cm i pojemności 2000-3000 l, a nawet większych. Na pocieszenie pozostaje fakt, że duże rozmiary osiągają dopiero po 3-4 latach, zatem mamy czas na postawienie większego zbiornika.

Opisywane ryby, jak zauważyłem, lubią lekki, a nawet silniejszy prąd wody (w naturze zamieszkują także wody płynące i to czasami o dość silnym nurcie). Chociaż posiadają dodatkowy narząd oddechowy, zwany błędnikiem lub labiryntem, lubią wody dobrze natlenione. Związane jest to być może z ciągłym poruszaniem się i aktywnym trybem życia tych ryb oraz znacznym zapotrzebowaniem ich organizmów na tlenu.

 

Zachowanie channa pleurophthalma,

Z całą pewnością można powiedzieć, że w odróżnieniu od innych ryb z rodziny Channidae, Channa pleurophthalma jest aktywnym drapieżnikiem. Lubi wodę i przestrzeń. Potrafi przy tym błyskawicznie przyśpieszyć, musimy więc dokładnie przemyśleć wszelkie konstrukcje w akwarium. W przypadku dorosłych ryb wszelkie dekoracje są w zasadzie zbędne, bowiem wężogłowy te nie mają manii chowania się pod korzeniami i elementami wystroju (tak jak czynią inne, mniejsze Channa, które prowadzą odmienny tryb życia i mają potrzebę skrycia się lub czatowania na ofiarę). Widok leżącej na dnie „Pleurophthalma” należy raczej do rzadkości.
Ryby te lubią półcień i akwaria niezbyt mocno oświetlone. Dla ich lepszego samopoczucia można posadzić kępy vallisnerii lub innych traw. Z roślin pływających dobrze sprawdza się Pistia stratoites, Salvinia i Ceratopteris, a nawet rzęsa drobna (Lemna minor).

 

Woda dla channa pleurophthalma,

Jeśli chodzi o parametry wody, to jej temperatura powinna wynosić 24-30°C, choć za optymalną dla tego gatunku uważam 26-28°C (to sugestia nie tylko moja, lecz również innych autorów, z racji tego, że ryby te zamieszkują okolice równika, gdzie temperatura wód nie ulega większym wahaniom – zwróćmy zatem uwagę, aby jej skoki były jak najmniejsze). Pozostałe parametry, takie jak odczyn i twardość również powinny pozostawać na jak najmniej zmiennym poziomie. Ryby zadowolą się pH 7,0-7,5, choć najlepiej aby utrzymywało się ono między 6,0 a 6,5. Woda nie powinna być zbyt twarda. Generalnie wężogłowy te dobrze znoszą naszą polską „kranówkę”, ale trzeba zaznaczyć, że mogą być bardzo podatne na nagłe zmiany i podwyższenie poziomu związków azotu w wodzie.

Bardzo ważna jest więc efektywna filtracja biologiczna. Amoniak powinien pozostawać na poziomie niewykrywalnym dla testów akwarystycznych, podobnie azotyny. Wzrost stężenia tych ostatnich będzie informował nas o niedojrzałej filtracji biologicznej lub jej mało efektywnym działaniu. W wyższych stężeniach związki te są niezwykle groźne, ponieważ ich działanie polega na hamowaniu transportu tlenu, co utrudnia komórkom oddychanie i może prowadzić do śmierci ryb.

Azotany powinny pozostać w miarę możliwości na niskim poziomie 10-20 mg/l. Stężenia dużo wyższe, jak np. 60-80 mg/l nie powinny być pozostawiane obojętnie. Wysokie stężenia azotanów hamują bowiem wzrost i tłumią kolorystykę naszych wężogłowów. (Osobiście odświeżam wodę dość często, ale w małych ilościach, tak aby nie powodować nagłych skoków temperatury i pH – jest to bardzo ważne zwłaszcza w przypadku młodych ryb, które są wyczulone na wahania tych parametrów).

 

Towarzystwo channa pleurophthalma,

Wspomnę teraz trochę o ewentualnych współtowarzyszach w akwarium. Przyznaję, że sam posiadam dwie duże ryby z rodziny zbrojnikowatych (Loricariidae). Nie występują z nimi żadne problemy z racji zajmowania odmiennych nisz ekologicznych. Oczywiście, ryby te pochodzą z różnych kontynentów, ale zamieszkiwane przez nie biotopy są bardzo zbliżone do siebie (woda o bardzo podobnym składzie fizykochemicznym, leżące na dnie korzenie, gałęzie itp.).

Niektórzy z zagranicznych autorów polecają czasami na towarzyszy dla „wilków” duże pielęgnice. Ja raczej odradzam próby takiego łączenia, nie tyle ze względu na agresję i burzliwy charakter tych ryb, ale z przyczyn czysto estetycznych. Jeżeli już, to proponuję tu duże, względnie spokojne i silne ryby. Czy takie połączenia się sprawdzają? Nie wiem i chyba nikt tego nie wie. Jest po prostu za mało danych na ten temat. Gorąco polecam i zachęcam więc do trzymania opisywanych wężogłowów w akwarium jednogatunkowym, co zresztą na pewno wyjdzie im na zdrowie.

 

Karmienie „Pleuro-wilków”

Channa pleurophthalma jest w zasadzie spokojnym, ale pełnym wigoru stuprocentowym drapieżnikiem. Nie pogardzi niczym mniejszym od siebie wpuszczonym do akwarium (jako posiłkiem, oczywiście).

Większe ryby będą tolerowane, mniejsze – sukcesywnie zjadane. W tym również te zaledwie o połowę mniejsze, tak więc proszę się dobrze zastanowić nad ewentualnym wpuszczeniem do akwarium innych ryb (chyba, że w charakterze żywego pokarmu). Odłowione w naturze osobniki tego gatunku poddane badaniu treści żołądka wykazywały praktycznie w 100% ryby i krewetki oraz inne stworzenia, takie jak żaby, kijanki, duże owady, kraby, a nawet małe jaszczurki z rodzaju Tropidophorus.

W akwarium można z powodzeniem stosować różnego rodzaju pokarmy mrożone (szczególnie w przypadku młodych ryb), takie jak larwy ochotki, wodzienia (szklarka), solowiec, kryl, lasonogi, kiełż zdrojowy (gammarus), a także świeża krojona dżdżownica i larwy mączniaka.

Pokarmy suche (granulaty) są rzadko pobierane przez ryby, ale – po odpowiednim treningu – zdarza się, że zaczynają w nich gustować. ( Jedna z moich ryb pobiera w zasadzie tylko granulat). Muszą to być jednak pokarmy o najwyższej jakości, o prawidłowo zbilansowanych składnikach odżywczych.

Dla starszych i większych ryb właściwym pokarmem są małże, stynki, krewetki i inne owoce morza, „miksy” własnej roboty, chude mięso kurcząt, filety indycze, filety rybne, większe i mniejsze owady. Czasami podawane jest mięso wołowe, serca wołowe i kurze mięso mielone z różnymi dodatkami, w postaci miksów (osobiście uważam je za godne polecenia i podaję swoim rybom). Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, by nie stały się one podstawą w diecie tych ryb. Nie polecam tego rodzaju pokarmu w dużych ilościach, ponieważ jest to mięso ssaków, a więc bardziej ciężkostrawne i dłużej zalegające w przewodzie pokarmowym.

Pokarmy żywe...

Dieta nadmiernie bogata w tłuszcze i białka tego pochodzenia będzie powodowała tycie ryb, jak i utratę ich pięknej kolorystyki. W konsekwencji może prowadzić to do zapaści zwierząt. Względnie bezpieczne są natomiast pokarmy żywe, takie jak dżdżownice, krewetki, małe raki i żywe rybki (jeżeli to możliwe polecam ryby z własnej hodowli). Pokarmy żywe, pochodzące z natury, mogą stanowić realne niebezpieczeństwo zawleczenia do akwarium chorób pasożytniczych. Szczególnie tyczy się to ryb i raków.

Owady są względnie bezpieczne – pomijam próby łapania i podawania domowych insektów takich jak karaluchy czy muchy, które żyjąc w blokowiskach, mają często styczność z detergentami i innymi toksycznymi substancjami. Odpowiednie miejsca do łapania owadów to czyste łąki i lasy. Lepiej natomiast zrezygnować z poławianych w naturalnych zbiornikach ryb. Podsumowując, dieta „Pleuro-wilków” powinna być możliwie urozmaicona z uwzględnieniem wartościowego białka zwierząt niższych.

 

Rozmnażanie Channa pleurophthalma

W naturze pora tarła Channa pleurophthalma przypada na maj, lipiec i wrzesień. Szacuje się jednak, że odławiane w innych porach roku ryby również wykazywały gotowość do reprodukcji, co stwierdzono po wielkości ich gonad. W akwarium, jak dotąd, nie stwierdzono przypadku rozmnożenia tego gatunku. Nawet samo rozróżnienie płci jest dość trudne.

Pielęgnowane w wodzie o dobrej jakości i obficie żywione samice są bardziej wypukłe w okolicy brzucha. Inne cechy dymorfizmu płciowego są słabo wyrażone. Oglądane pod pewnym kątem samce są bardziej niebieskie, podczas gdy samice – niebieskozielone (turkusowe).

Na temat zachowań rozrodczych tych ryb wiadomo niewiele i możemy opierać się jedynie na spekulacjach. W okresie lęgowym dominujące samce i samice oddzielają się od grupy i szykują do tarła. Bardzo możliwe, że samo tarło przebiega podobnie jak u innych wężogłowów. Para ryb wybiera płytkie, wolno płynące wody, gęsto zarośnięte przez roślinność. Prawdopodobnie buduje pieniste gniazdo, ale nic więcej na ten temat nie wiadomo. Według obserwacji jednego z moich zagranicznych kolegów samica tego gatunku w akwarium znajomego hodowcy nosiła ikrę w pysku. Z kolei z nielicznych obserwacji w naturze wynika, że samce strzegą pływających w wodzie jaj. Czyżby więc w akwariach miała występować odmienna strategia rozrodcza? Nie wiem... być może? Jak na razie pozostaje to tajemnicą.

 

Inne ważne informacje:

• w niektórych miejscach na Borneo i Sumatrze Channa pleurophthalma należą do ważnych ryb konsumpcyjnych. Ich mięso jest bardzo cenione za walory smakowe. Populacja pozostaje jednak stabilna i niezagrożona, choć nie jest to ryba, aż tak często spotykana w naturze jakby się to mogło wydawać.
• badacze tacy jak Kottelat, po zbadaniu wielu miejsc występowania tych ryb w rzekach Sumatry, takich jak Gumay, Arisan, Belido i Beringin odnotowali, że osobniki o długości 16-31 cm osiągają zazwyczaj masę 36-430 g. Ryby o długości 50 cm osiągają masę ok. 1200 g. Rekordowy schwytany osobnik osiągnął ok. 90 cm długości i masę prawie 4500 g......

*ale wedle moich późniejszych dociekań jak i rycia w internecie natrafiłem na człowieka który sam lubi wędkarstwo i zarazem jest przewodnikiem po rezerwacie Sentarum. Powiedział mi, że lokalni rybacy często miedzy sobą się przechwalają kto złapał większą rybę robiąc nawet zdjęcia specjalnym obiektywem tz."rybie oko" Ryba wtedy uwieczniona na takim zdjęciu wygląda często na dużo większą niż w rzeczywistości.

I ta opowieść o tak gigantycznej Channa pleurphthalama można włożyć pomiędzy bajki.

Najczęstsze okazy złapane przez niego mają wymiar 30-40cm czasami większe 50cm ale to już raczej rarytas.*

Czyli o Channa pleurophthalma wiadomo już wszystko...
Chociaż… myślę, że jeszcze nie...

Autor :

Paweł Rysiek Rycharski

 

Zainteresowanych zgłębieniem wiedzy o wspaniałych wężogłowach zapraszam na stronę główną: https://channa.club/

oraz na Forum Channa Club: https://forum.channa.club/

 

Mathias.

Comments are closed.